Były zawodnik MMA i Youtuber ze Środy Wielkopolskiej był oskarżony o nawoływanie do nienawiści na tle rasowym i narodowościowym. "Sąd uznał go za winnego" - mówił sędzia sądu rejonowego w Środzie Szymon Szmyt.
Skazuję go na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne po 20 godzin miesięcznie. Po drugie, zobowiązuję oskarżonego w okresie kary do uczestnictwa w oddziaływaniach korekcyjno-edukacyjnych z zakresu zwalczania przemocy, w szczególności mowy nienawiści.
Według sądu, wypowiedzi oskarżonego publikowane na portalach społecznościowych wyczerpują znamiona "mowy nienawiści", która "stanowi wyłom w konstytucyjnej zasadzie swobody wypowiedzi".
Oskarżony w przedmiotowej wypowiedzi używał słów w jednym ciągu i w jednym kontekście "ciapaci", "ich nacja", "mają wy..lać, bo my ich tu nie chcemy". Namawia też, by do tego patrolu obywatelskiego jako pierwsi zgłaszali się ci, którzy są określani przez niego jako łobuzy, osoby, których ktoś kiedyś się bał.
W ustnym uzasadnieniu sędzia Szmyt przedstawił analizę językową określenia "ciapaci".
Określenie to jest jednoznacznie identyfikowane jako potoczne i obraźliwe. Dotarło do języka polskiego z Wielkiej Brytanii. Etymologia wywodzi się od nazwy ćapati, w języku urdu i jest to nazwa mąki, z której pakistańskie kobiety smażyły podpłomyki, które są nazywane ćiapati bread.
Ani oskarżonego, ani oskarżyciela nie było na ogłoszeniu wyroku. Rafał P. powiedział nam, że zamierza się odwołać. Oskarżyciel żądał kary grzywny w wysokości 1 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.