Ponad 40 lat temu, gdy zaczynała swą pracę, w Środzie było 28 kiosków Ruchu. Zamknięcie placówki to decyzja firmy. W Internecie pojawiły się spontaniczne apele, aby w tym ostatnim dniu wesprzeć lubianą kioskarkę i zrobić u niej zakupy. Apele podziałały: klienci podjeżdżali nawet z dalszych okolic miasta.
Bardzo przykro. Związałam się. Będzie brakowało. Jest jakiś sentyment do tego… Pani Krysi szkoda
– powiedziała nam średzianka, która robiąc ostatnie zakupy, dość długo z kioskarką rozmawiała.
Kupiłem gazetę historyczną, ale to bardziej dla pani Krysi, niż dla mojej wiedzy historycznej. Widziałem w internecie, że tutaj jest taka akcja, że pani Krysia odchodzi z pracy, no to mówię: kupię jakąś gazetkę i w ten sposób wspomogłem panią Krysię
– opowiadał nam pan Przemysław.
Ja tę panią znam od dzieciaka – i dlatego! Sentyment i w ogóle! Szkoda, szkoda…
– mówił nam z kolei klient, który zakupił zeszytów z krzyżówkami i sudoku za 37 złotych, a podając banknot 50-złotowy, do okienka rzucił: „reszty nie trzeba!”.
A gdy do okienka nachylił się nasz reporter, pani Krystyna wybuchła płaczem i powiedziała tylko: „koniec kiosku”!
Kontrolowana przez PKN Orlen firma Ruch podaje, że w całym kraju ma obecnie ponad tysiąc kiosków i saloników. Z doniesień medialnych wynika, że przyczyną zamykania niektórych placówek jest spadek sprzedaży prasy.