Jak dowiedziało się Radio Poznań, nieznani sprawcy ostrzelali z broni palnej wieżę przeciwpożarową z zamontowanym na niej systemem monitorującym sytuację pożarową w kompleksie leśnym koło Leszna. Odkryliśmy to w trakcie przeglądu gwarancyjnego systemu - przyznaje nadleśniczy Jacek Napieralski.
Nasz system wizyjny p-poż zamieszczony na wieży został dość poważnie uszkodzony. Został ostrzelany z broni palnej śrutowej i na kule. Nie mamy wątpliwości, że było to działanie celowe. Na pewno zrobione było to specjalnie, bo to nie były przypadkowe strzały. Z tego systemu zostały uszkodzone - kamera, antena nadawcza oraz panele fotowoltaiczne. Musi być wymieniona i kamera i panele oraz antena
- dodaje Jacek Napieralski.
Nadleśniczy Jacek Napieralski twierdzi, że system działa, ale nie do końca prawidłowo. Firma, która zainstalowała urządzenia, straty szacuje na około 200-u tys. zł.
Nadleśnictwo sprawę zgłosiło policji.