Wystawa pokazuje przede wszystkim odwagę i heroizm arcybiskupa.
Duchowny w 1953 roku został aresztowany razem z prymasem Stefanem Wyszyńskim. Osadzono go w Areszcie Śledczym na warszawskim Mokotowie.
- Komuniści chcieli go wykorzystać do ośmieszenia i zdyskredytowania Prymasa Polski, by ostatecznie wytoczyć mu pokazowy proces - mówil w Lesznie dyrektor poznańskiego oddziału IPN Rafał Reczek.
- Intryga się nie udała - opowiada historyk - jednak Antoni Baraniak, wtedy sekretarz i kapelan kardynała Stefana Wyszyńskiego - okupił to olbrzymim cierpieniem. W czasie dwuletniego pobytu w więzieniu był 145 razy przesłuchiwany. To nie były zwykłe rozmowy - dodaje Reczek.
Rafał Reczek podkreśla, że przesłuchania te trwały po kilka godzin, były połączone z torturami fizycznymi i psychicznymi. Ks. Antoni Baraniak nie dał się złamać. Na uroczystościach pogrzebowych wtedy już metropolity poznańskiego Prymas Polski, kardynał ks. Stefan Wyszyński, mówił, że czasach jego internowania los Kościoła w Polsce spoczął na barkach Antoniego Baraniaka.
Leszno było dla arcybiskupa Baraniaka ważnym miastem, ponieważ tutaj mieszkała i nadal mieszka jego rodzina. Wystawa w leszczyńskiej Bibliotece poświęcona arcybiskupowi Antoniemu Baraniakowi czynna będzie do połowy lipca.
Przygotował ją poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej we współpracy z Muzeum i Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu.