NA ANTENIE: Rock pod flagą południa
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

P. Grochmalski: "Zachowania opozycji pobudzają Rosję do jeszcze większej aktywności"

Publikacja: 01.10.2021 g.22:01  Aktualizacja: 01.10.2021 g.22:41
Poznań
Politolog,publicysta i ekspert do spraw bezpieczeństwa, Piotr Grochmalski, odniósł się na antenie Radia Poznań do krytyki opozycji pod adresem rządu w sprawie wydarzeń na wschodniej granicy.
piotr grochmalski wywiad z chuliganem - YouTube
Fot. YouTube

Opozycja sprzeciwiała się też przedłużeniu stanu wyjątkowego. „Wyraźnie widać pewną współistotność tych wydarzeń” – ocenił Piotr Grochmalski. 

Zachowania opozycji pobudzają do jeszcze większej aktywności Rosję czy też Białoruś. Szczególnie Rosja prowadzi ogromną ilość operacji o charakterze dywersyjnym, łącznie w tej chwili, według raportu amerykańskiego, 85 państw świata jest poddawanym działaniom różnego rodzaju grup dywersyjnych zarządzanych czy kierowanych z Moskwy.

Piotr Grochmalski wskazuje, że Rosjanie prowadzą drugą zimną wojnę z Zachodem. W jego opinii, tym razem mogą zwyciężyć, ponieważ w krajach demokratycznych łatwiej wykorzystać obywateli do działań przeciwko własnemu państwu.

Poniżej zapis rozmowy z Piotrem Grochmalskim:

Roman Wawrzyniak: Czy pan profesor miał też okazję widzieć wczoraj tę hucpę i hipokryzję posłów, którzy znani są jako ci, którzy popierają zabijanie poczętych dzieci, a wczoraj kreowali się na obrońców dzieci, cytowali Jana Pawła II, cytowali Ewangelię, ale słowem nie zająknęli się o planach Łukaszenki i Putina. Czy jest pan w stanie wyjaśnić o co im chodziło?

Piotr Grochmalski: No oni są elementem pewnego projektu, świadomie i nieświadomie, owej wojny hybrydowej, którą prowadzi z nami Federacji Rosyjska. Na granicy toczy się w tej chwili skomplikowana operacja, w zasadzie wojna z wykorzystaniem całego szeregu instrumentów, w tym nowoczesnej elektroniki, dronów, to jest nękanie naszej granicy i próba destabilizacji państwa. I w ramach tego projektu, owej wojny hybrydowej, prowadzonej rękami Białorusi, wpisany jest też ten scenariusz, fragment dotyczący naszej totalnej opozycji. Analitycy rosyjscy zacierają ręce. Sam fakt, że powstaje w państwie, które jest celem ich operacji, które leży na wschodniej flance NATO, jest w zasadzie kluczowym państwem na wschodniej flance, istnieje pomysł, który jest fenomenem, ugrupowania polityczne, które ustawiają się poza systemowo. Totalna opozycja jest poza systemem demokratycznym. Państwa demokratyczne nie znają takiej konstrukcji. Bruksela, jeśli chce się pochylić nad tym fenomenem, który powstał w Polsce, to rzeczywiście totalna opozycja, która sama siebie określa mianem instrumentu totalnego oddziaływania na władzę i państwo, czyli destrukcyjne wobec państwa polskiego, jest fenomenem w historii demokratycznej myśli. Coś takiego się nie narodziło, co się narodziło w głowach Donalda Tuska oraz kanclerz Angeli Merkel. Zdumiewający projekt. Oczywiście, z racji tego, że analitycy rosyjscy są w stanie doskonale rozpoznać pewne słabe punkty w ramach takiego projektu i myślenia o owej zimnej wojnie, według koncepcji Kaganova, silnym elementem tego typu wojny ma być właśnie wykorzystywanie opozycji danego państwa. Jak się obserwuje wydarzenia po 2010 roku to mniej więcej te same role są wypisane. Jeśli autorytetem jest człowiek, który przywoził z Moskwy pieniądze, a dzisiaj z Brukseli, poucza Polskę, jak prowadzić politykę bezpieczeństwa…

Mówi pan o Leszku Millerze?

No ale takich postaci jest więcej.

Byłych PZPR-owców, którzy tam byli szkoleni.

Przecież to są ludzie, którzy działają jak otwarta agentura. Ja nie mówię, że pan Miller jest agentem, ale jest swoistym agentem wpływu, to znaczy popiera takich ludzi, dewastuje się państwo polskie, wizerunek państwa polskiego, a generalnie osłabia się państwo polskie, w momencie, w którym toczono kluczową konfrontację dotyczącą naszego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa naszych granic, a także stabilności naszego państwa.

W tym kontekście bardzo ciekawą wypowiedź podał wczoraj pan minister Mariusz Błaszczak, który powiedział: „Białoruś zmniejszyła presję migracyjną na Litwę, bo Łukaszenka zrozumiał, że nie da rady dalej destabilizować sytuacji, gdy litewscy politycy mówią jednym głosem. W Polsce tak długo, jak opozycja będzie robiła happeningi, naciskała na otwarcie granic, tak długo będziemy mieli kryzys”. Jak pan skomentuje to słowa w odniesieniu do działań opozycji?

Odpowiem na przykładzie Jerzego Targowskiego. Jerzy Targowski wiele w swoim życiu poświęcił tej kwestii, którą ta sytuacja ilustruje. W zasadzie całe swoje życie, od momentu, w którym uświadomił sobie, że fundamentalną kwestią jest niepodległość dla Polski, to był jeden z pierwszych ludzi, którzy w tych czasach smuty już, gdzieś w 1978 roku, dwa lata po tym, jak rozpoczął aktywne działania, wspomagając KOR, uświadomił sobie, że to nie jest kwestia poprawienia socjalizmu, on przeszedł wtedy radykalną zmianę. Uświadomił sobie, że radykalną kwestią jest kwestia niepodległości państwa polskiego, ale uświadomił sobie też, że kwestią fundamentalną dla niepodległości jest jakość polskich elit. I dlatego całe życie poświęcił badaniu struktur. On napisał genialną książkę, jedyną na świecie jaka powstała, w której przeanalizował strukturę służb w okresie pieriestrojki.

„Służby specjalne i pierestrojka”. Mówi pan o tym dziele, które ma chyba ponad dwa tysiące stron?

Dwa tysiące dwieście. To jest pięć tomów. Ona ukazuje proces zmian zachodzących we wszystkich służba obozu radzieckiego. Służby kluczowe w ramach związku sowieckiego, na przykład Litwa, Łotwa, Ukraina, Estonia, Białoruś i stara się odpowiedzieć, czy był w tym jakiś plan. Czy pieriestrojka dokonała się w ramach planu Gorbaczowa, czy też wcześniej opracowanego. I on pokazuje koordynacje służb specjalnych. A dzięki temu osiągnął niesamowitą zdolność i ogromną wiedzę. Prowadził przez lata wykłady na ten temat. Rozmawiał o tym ze studentami, którzy po 1989 roku przybyli do Polski. On wykorzystywał i wiedzę kilku młodych ludzi, aby odkrywać dokumentację i zakamarki powiązań wielu służb. Dzięki temu zbudował ogromny aparat pojęciowy dotyczący funkcjonowania służb także w Polsce, stąd między innymi książki o resortowych dzieciach. On miał świadomość, że są ludzie, sporo ludzi w Polsce, którzy przydali się antytezie niepodległości, czyli będą robili wszystko, żeby Polska nie była niepodległa. I to są naprawdę rozbudowane struktury pokoleniowe. Jeśli wybitna reżyser w swoim rodowodzie ma zapisane, że wychowywali ją ludzie, którzy byli zaprzedani komunizmowi, i to w tej najgorszej wersji, czyli takiej radykalnej, antypolskiej, gdzie działania zmierzające do obalenia państwa polskiego w okresie międzywojnia były uznawane za istoty ich myślenia i ich działania. To przecież widać ciągłość myślenia. To są jakby kalki pamięciowe. W związku z tym ci ludzie, którzy naprawdę nie mają w sobie ducha niepodległości, czyli świadomości czym jest w istocie tożsamość narodowa. Dla tych ludzi kwestia zupełnie bez znaczenia. Podejmują tego typu działania, niszczą, czy też nie niszczą strukturę państwa, a proszę mi uwierzyć, że państwo to jest tak skomplikowany system, wymaga ogromnego wysiłku organizacyjnego.

Ale też odpowiedzialności nas wszystkich. Również tych osób na świeczniku.

Państwo to jest wspólne dzieło. Jakość państwa jest kluczowa dzisiaj, wbrew tym kwestiom, które się dzisiaj przedstawia, że liczy się Unia Europejska, a państwa się nie liczą, to covid nam pokazał, że tak naprawdę instrumenty państwowe zadziałały, a nie Unia jako taka.

Zaspała można powiedzieć.

Włącznie z tym fenomenem zachowania Niemców, którzy wyłamali się, zakupili dla siebie szczepionki, chociaż wcześniej namawiali, żeby wszyscy byli solidarni, a później oszukali wszystkich. To tylko pokazuje jedno. Kto broni polskiej granicy? Niemcy będą bronili? Jakoś mi się to wydaje mało prawdopodobne, żeby Niemcy z pełną determinacją i przeczuciem, że walczą o coś pilnego, wspierali nas.

Muszę zadać to pytanie. Chyba zadają je sobie wszyscy Polacy, którzy obserwują to, co dzieje się w polskim Sejmie i w związku z sytuacją na wschodniej granicy, ale też na samej granicy i na Białorusi. Na ile nasze bezpieczeństwo przez takie działania polityków opozycji jest zagrożone?

Wyraźnie widać pewną współistotność tych wydarzeń. Zachowania opozycji pobudzają do jeszcze większej aktywności Rosję czy też Białoruś. Szczególnie Rosja prowadzi ogromną ilość operacji o charakterze dywersyjnym, łącznie w tej chwili, według raportu amerykańskiego, 85 państw świata jest poddawanym działaniom różnego rodzaju grup dywersyjnych zarządzanych czy kierowanych z Rosji. To jest mega projekt zimnej wojny 2.0, który jest realizowany przez Rosję. Oni deklarują, że są w trakcie wojny z Zachodem i celem ich jest zniszczenie, znaczy zwycięstwo. Przegrali pierwszą zimną wojnę, tą na pewno wygrają, dlatego, że demokracje mają słabość, którą wykazują w konfrontacji z systemem totalitarnym, czyli taką chwiejność, łatwość wykorzystania obywateli do niszczenia struktur swojego państwa.

Czego przykłady mieliśmy wczoraj wieczorem w Sejmie. Na koniec naszej rozmowy chcę wrócić do wykładowcy, publicysty, doktora Jerzego Targalskiego. Jak wspomina pan go osobiście?

Jak miałem jakiś problem, to dzwoniłem do niego, bo zawsze chciałem poznać jego zdanie. Pod koniec swojego życia zebrał wspaniałe grono młodych ludzi, analityczne grono, w zasadzie po raz pierwszy stworzył takie centrum badań w ramach Akademii Sztuki Wojennej, centrum badań nad bezpieczeństwem w ramach tego centrum był ośrodek studiów przestrzeni postsowieckiej i on kierował tymi analitykami. Oni tworzyli wspaniałe raporty o kolosalnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, zrozumienia pewnych procesów. Na przykład taka analiza „gry o tron” w Federacji Rosyjskiej, że pokazywano na przykładzie określonych nazwisk, jak te procesy przebiegają, czy wspaniały raport o infrastrukturze „Trójmorza”, pierwszy jaki w ogóle powstał, bo Jerzy był jednym z kluczowych inicjatorów „Trójmorza”, ale rozumianego nie tylko w sensie geopolitycznym, ale też w tej pragmatyce, ten raport jest bardzo konkretną analizą dróg, połączeń lądowych, autostrad, połączeń infrastruktury gazowej. Naprawdę wspaniały raport, który otwierał bardzo pragmatyczną dyskusję. Tych raportów dotyczących i Turcji i Białorusi, ale także takich systemów różnego rodzaju organizacji zarządzanych przez Dugina i organizacje, które powołują się na jego myśl, tego rosyjskiego polityka, który otwarcie namawiał, żeby Rosja zgodziła się na odbudowę Prus, żeby w ramach takiego zadośćuczynienia dla Niemiec oddali im Królewiec i pomogli w odbudowie Prus. Angela Merkel wybudowała przecież pałac królewski w Berlinie, symbol Prus, jak napisało Deutsche Welle: „symbol Prus wrócił do Berlina”. Taki powiedziałbym sentyment, który jest charakterystyczny dla Rosjan, ale mało kto wie, pierwszą tajną policję, którą Mikołaj I powołał u siebie, struktury, które ostatecznie doprowadziły do powstania NKWD, czy ówczesnego FSB i połowa tych pracowników tych służb, łącznie z szefem, to byli Niemcy. Więc powiedzmy te oddziaływania wzajemne i podglądanie się sobie nawzajem, jeśli chodzi o historię Rosji i historię Niemiec mają długą tradycję.

A znakomitym analitykiem tych kwestii był wspominany przez nas doktor Jerzy Targalski. Czy to prawda, że uczył się języka kraju, którym właśnie się zajmował.

Znał ich 20. Zasada była taka, że studenci, ale także pracownicy, wszyscy musieli znać nie tylko język danego państwa, ale jeśli student był z Litwy, uczył się estońskiego, albo białoruskiego czy ukraińskiego. Bazowali na twardych dokumentach. To, co go charakteryzowało, to nie były uderzenia w wysokie tony, on mówił o konkretnej pracy i wykonał gigantyczną pracę na rzecz samoświadomości Polaków czym jest niepodległość, dlaczego trzeba jej bronić i żeby się nauczyli rozpoznawać, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, kto niszczy, a kto deprawuje i kto wpływa na mniejsze szanse Polski, na pozycje wśród innych państw, a kto jest naszym przyjacielem. Naszym sojusznikiem i tą osobą, która wykonuje ciężką pracę na rzecz tego typu dzieła.

Bardzo będzie go brakowało naszemu społeczeństwu.

Także mi teraz bardzo brakuje Jerzego. Wspaniały facet i wielki Polak, patriota i wielki łeb. Genialny analityk.

https://radiopoznan.fm/n/wUTB5L
KOMENTARZE 0