- Na szukanie przyczyn i szacowanie strat jeszcze za wcześnie, ale straty -biorąc pod uwagę skalę pożaru - mogą być spore - mówi nasz koniński korespondent Sławomir Zasadzki.
- To duży pożar - mówi rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Turku - do akcji zadysponowaliśmy 30 jednostek straży państwowej i ochotniczej. Do tak dużych zdarzeń wzywani są strażacy z Poznania - tak jest i w tym przypadku, akcją dowodzi grupa operacyjna komendanta wojewódzkiego - powiedział rzecznik, dodając rzecz najważniejszą - w pożarze nie ma poszkodowanych.
AKTUALIZACJA [g.20 05]:
Pożar został opanowany po godzinie 19-ej. Trwa dogaszanie i utrudnienia w ruchu na drogach sasiądujących z tartakiem.