Podpoznańskie Chludowo przypomniało o Romanie Dmowskim - wybitnym endeckim polityku dwudziestolecia międzywojennego, jednym z ojców polskiej niepodległości, uczestniku konferencji wersalskiej, także pisarzu politycznym. Dmowski mieszkał przez ponad dekadę w chludowskim majątku, który następnie sprzedał ojcom werbistom. Od tamtej pory każdego roku około sierpniowej rocznicy urodzin polityka odprawiana jest msza św. w jego intencji. Po dzisiejszym nabożeństwie historyk z poznańskiego oddziału IPN dr Rafał Sierchuła wygłosił wykład na temat osiągnięć Dmowskiego. Mówił m.in. także o tym, co Dmowski lubił robić w Chludowie.
Bardzo to było dla niego ważne miejsce, które mu przypominało dzieciństwo - miał staw, w którym łowił ryby. Jako biolog był zaangażowany w działalność taką jak uprawa ogródka, promował jako jeden z pierwszych pieczarki. Jedyny minus, że przy zakupie tego majątku poprzedni właściciel dokonał świadomej dewastacji
-wyjaśnia Rafał Sierchuła.
Wskutek uszkodzonych rur Dmowski mógł mieszkać w Chludowie tylko podczas ciepłych miesięcy.
W ogrodzie werbistów znajduje się popiersie polityka, przed którym złożono dziś znicze i kwiaty.