Nie był to pierwszy duży pojazd, który - mimo znaku zakazu wjazdu - próbował w ostatnich miesiącach przejechać między zaporami.
Tym razem jednak doszło do niecodziennej sytuacji. Gdy autobus utknął - kierowca poprosił pasażerów, by wysiedli i rozsunęli betonowe szykany. Pojazd się przecisnął, ale na miejsce zdążyła przyjechać policja. Po ukaraniu mandatem, kierowca mógł odjechać.
Magda Konieczna/Adam Sołtysiak/jc/szym