- Chłopiec odnalazł się cały i zdrowy, ale sytuacja była niebezpieczna – mówi wiceprezydent Ostrowa Ewa Mateckaj.
- To jest sytuacja, która nigdy nie powinna się zdarzyć. To jest jasne. Nad bezpieczeństwem oczywiście czuwają opiekunowie. To są osoby, które powinny mieć oczy dookoła głowy ale często obserwujemy coś takiego, że rodzice opuszczający przedszkole czy plac zabaw i nie domykają furtek. To dziecko miało taki pomysł, aby wyjść z przedszkola. To jest sytuacja bardzo niebezpieczna i musimy ściśle współpracować. Wydaliśmy zalecenia wszystkim dyrektorom ostrowskich przedszkoli – informuje.
W przedszkolu przeprowadzono kontrolę, wydano zalecenia dla opiekunów i nauczycieli, by zwiększyć bezpieczeństwo najmłodszych. Okazało się, że dziecko wyszło z przedszkola właśnie przez niedomknięte drzwi. Do czasu zamontowania zamków elektromagnetycznych nauczyciele mają każdorazowo po wyjściu rodziców sprawdzać czy drzwi do przedszkola są zamknięte.