Ubiegający się o reelekcję poznański radny Michał Boruczkowski (PiS) mówi, że to skutek krytycznych materiałów w mediach po tym, jak na swojej stronie opublikował grę komputerową, w której można walczyć z "Tęczowym Jackiem".
- Do momentu, kiedy nie było tych artykułów, były incydentalne zniszczenia, brane były pojedyncze sztuki. Po artykułach straciłem pół materiałów wyborczych na Piątkowie. Rozwieszam sukcesywnie, uzupełniam ubytki, dopóki oczywiście starczy mi moich materiałów – podkreśla. Niszczenie materiałów wyborczych zgłosiła na policję kandydatka na burmistrza Kórnika Magdalena Kossakowska z KWW "MY Kórniczanie".
- To się dzieje sukcesywnie i pierwsze informacje mieliśmy już pierwszego dnia po zawieszeniu pierwszej partii plakatów. Wczoraj czara się przelała, bo okazało się, że kolejne są zerwane. Stwierdziliśmy, że zawiadomimy policję – mówi.
Wczoraj informowaliśmy, że ktoś zdewastował banery komitetu Lepsza Gmina z Czerwonaka. Sprawę wyjaśnia policja.
Zrywanie plakatów wyborczych podlega karze. Sąd może skazać sprawcę na karę grzywny, a jeśli wartość zniszczonych materiałów jest większa - nawet na pięć lat więzienia.