Z całej archidiecezji do grobu świętego Wojciecha przybyło ponad pół tysiąca młodych ludzi.
Grupa młodzieży przyszła do Gniezna z Ostrowa Lednickiego. To jak policzyli 18 km i spalili około 1000 kalorii. W ten sposób przyszli do św. Wojciecha, który jako jeden z pierwszych zaświadczył o prawdziwości Ewangelii.
Jak mówił diecezjalny opiekun młodzieży ks. Michał Bubacz - młodzi na pielgrzymce mogą się "policzyć".
Zobaczyć, że nie jest ich mało. Podobnie jak św. Wojciech, który poszedł do tych, którzy nie wierzą i tych 5-6 młodych ludzi, którzy wzięli i udział w pielgrzymce pójdą później do swojej klasy, aby pokazać, że byliśmy w Gnieźnie, nie wstydzimy się Jezusa. Widzicie nasz "power", który to spotkanie wnosi w nasze życie i serducha. Św. Wojciech zginął nawracając Prusów i oni tak jak młodzi mówią, że są czasem wyśmiani, doświadczają tego, że są w mniejszości, ale w większości tutaj pokazują , że "wypływają" - "Wypłyń na głębię"
- mówi ks. Michał Bubacz.
Dla młodych pielgrzymów nabożeństwo w gnieźnieńskiej katedrze odprawił biskup Radosław Orchowicz. Młodzież weźmie udział w głównych uroczystościach odpustowych.