Środki zebrano w czasie charytatywnego koncertu, który miał miejsce w kanadyjskim Vancouver.
Chcieliśmy jakoś pomóc. Zorganizowaliśmy konkurs w kościele pw. św. Patryka, dostaliśmy na to pozwolenie od polskiego proboszcza. Zaczęliśmy dzwonić do polskich, ukraińskich i kanadyjskich artystów. Każdy zgodził się wystąpić za darmo na naszym koncercie na rzecz Ukrainy. Udało się zabrać fundusze, które teraz przekazuję Barce.
Michael ma polskich rodziców, ale mieszka w Kanadzie. O Barce usłyszał od kolegi, który studiował w Polsce i pomagał w poznańskiej fundacji. Michale zapamiętał opowieści o Barce i przekonał współorganizatorów koncertu, by przekazać pieniądze właśnie dla niej.
Tylko w siedzibie przy Zawadach dach nad głową znalazło 20 Ukraińców, głównie kobiet i dzieci, które uciekły przed rosyjską agresją. W całym kraju Barka pomaga ponad 100 uchodźcom z Ukrainy.