Pieniądze wiszą na rusztowaniach? Miasto mogłoby zarabiać, a nie zarabia - ubolewa społecznik

Za 7-miesięczną ekspozycję przy Placu Wolności reklamy na rusztowaniu bez wymaganej zgody Zarząd Dróg Miejskich nałożył w zeszłym roku na dewelopera karę 1,5 miliona złotych. ZDM poinformował Radio Poznań, że w 2022 roku wydano ok. 100 zgód na postawienie rusztowań. Nie wiadomo, ile było na nich reklam, ale wiadomo, że tylko jedna była legalna.

Tymczasem reklamą na rusztowaniu może być każda treść promująca osobę, przedsiębiorstwo, towar, usługę, czyli także logotypy firm lub producentów materiałów budowlanych, których w mieście znajdziemy bardzo dużo.

"Pieniądze leżą na ziemi, niestety zarządzający Poznaniem z jakiegoś powodu się po nie nie schylają" - mówi autor bloga Gemela Poznańska Tomasz Hejna.

W mojej ocenie ostatnie dekady naznaczone są sprzyjaniem Urzędu Miasta sytuacji, w której przestrzeń Poznania jest dewastowana przez nachalne reklamy, najczęściej nielegalne. Swoimi działaniami wielokrotnie udowadniałem, że na terenach komunalnych stoją nielegalne reklamy nawet po 20 lat - bezumownie i bez żadnych wpływów do kasy miasta, a mogą to być w skali 20 lat nawet setki milionów. To niegospodarność, a być może nawet działanie na szkodę miasta i jego mieszkańców i to cały czas trwa

- mówi Hejna.

Na pytanie, czy ZDM nie jest w stanie skontrolować rzetelnie 100 rusztowań pod względem ekspozycji reklamy, Małgorzata Dudzic-Biskupska, radna PO i przewodnicząca komisji budżetu odpowiada, że przyjrzy się tej sprawie i złoży interpelację. Podkreśla jednak, że ZDM boryka się z problemami kadrowymi i przeciągającymi się w czasie procedurami.

Poznaniator - anonimowy bloger walczący z chaosem przestrzennym powiedział nam, że karę z Placu Wolności, czyli 1,5 miliona złotych, można prawdopodobnie przemnożyć razy 30.

Problem ma naturę bardzo ogólną. To jest taka atmosfera, która sprzyja po prostu bałaganowi. Mam wrażenie, że brak nadzoru jest kolący w oczy aż za bardzo, denerwujący dla ludzi, którzy widzą przestrzeń inaczej niż tylko przez pryzmat pieniędzy. Ten bezwład jest, tak jak w moim przypadku, denerwujący. Po prostu mam tego dość

- mówi anonimowy bloger.

Jak informuje nas ZDM, w tym roku jeszcze nie pojawił się wniosek o zgodę na ekspozycję reklamy na rusztowaniu, choć wpłynęły 33 aplikacje o pozwolenie na postawienie konstrukcji budowlanych.