Starsza była w bardzo złym stanie - wyziębiona, wymiotowała i nie było w stanie utrzymać się na nogach. "Przechodzień zauważył ją na trawniku" - mówi oficer prasowy policji w Wągrowcu Dominik Zieliński.
Dziewczynka ta leżała na trawniku upojona alkoholem. Trafiła na SOR w Wągrowcu. Następnego dnia lekarze ze szpitala w Wągrowcu poinformowali o drugiej dziewczynce - 12-letniej, która też była pod znacznym wpływem alkoholu. Jak ustalili policjanci razem ze znajomymi ze szkoły piła alkohol nad rzeką
- mówi policjant.
Ustalenia policjantów w obydwu sprawach przekazane będą do Sądu Rodzinnego i Nieletnich, który w ramach swoich kompetencji podejmie decyzje wobec zachowania dzieci.
AKTUALIZACJA - 13:28
Potencjalnie śmiertelna zawartość alkoholu we krwi dziecka w Wągrowcu. Kompletnie pijaną 13-lenią dziewczynkę zauważył na ulicy przechodzień. W szpitalu okazało się, że miała we krwi 4 promile alkoholu.
To jedna z dwóch nastolatek, które w stanie całkowitego upojenia trafiły w ostatnich dniach na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wągrowcu. Lekarze pomagali także 12 latce z Rogoźna, która imprezowała z kolegami ze szkoły.
Ciepłe i wolne od szkoły dni sprzyjają takim wypadkom. Według policji najczęściej zgłoszenia o interwencje w sprawie pijanej młodzieży zdarzają się w weekendy. Młodzi ludzie na wspólne biesiady wybiera najczęściej plener: Park 600-lecia, a także promenady nad jeziorem Durowskim czy promenadę nad rzeką Wełną.
Dziś, choć słonecznie, to jest dość chłodno, więc ludzi w tych miejscach niewielu, jednak przechodnie mówili naszemu reporterowi, że w czasie cieplejszych dni młodzieży jest tu dużo. To jednak nie reguła, bo kompletnie pijaną 13-latkę przechodnie zauważyli leżącą wieczorem na chodniku tuż przy Rynku w Wągrowcu. To środek miasta.
Rzecznik wągrowieckiej policji Dominik Zieliński powiedział, że młodzi ludzie nie kupują alkoholu w sklepach. Cżęsto to, co piją wynoszą z rodzicom z domów.
AKTUALIZACJA - 16:06
Alkoholowa impreza mogła się zakończyć dla 13 latki śmiercią - tak lekarze komentują przypadek z Wągrowca.
"Taki stan zagrażał jej życiu" - komentuje doktor Mateusz Hen.
Cztery promille alkoholu w organiźmie przyjmowane są na świecie jako dawka śmiertelna. Więc ważne jest, ile dana osoba waży. Jeśli mówimy o 12-letniej dziewczynce to masa ciała nie jest zbyt duża. Dla tego organizmu to było spustoszenie. Nie mówiąc już o tym, co się dzieje w mózgu takiego człowieka - w mózgu, który się ciągle rozwija. Neurony giną na potęgę. To są setki tysięcy neuronów, które się powinny mnożyć i dzielić każdej nocy. U takiego młodego człowieka po spożyciu alkoholu umierają bezpowrotnie
- mówi lekarz.
13-latka piła z koleżanką. Policja wyjaśnia ,skąd miały alkohol. Według kodeksu karnego: "Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, ten podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".