O sprawie poinformowała Straż Gminna w Czerwonaku. Jak podano wczoraj dwie strażniczki w czasie prywatnym, po służbie, "zauważyły mężczyznę poruszającego się jezdnią bardzo chwiejnym krokiem, który prowadził wózek z malutkim dzieckiem w środku”.
Strażniczki próbowały rozmawiać z mężczyzną, który bełkotliwym językiem tłumaczył, że idzie tylko odebrać drugie dziecko ze szkoły. Z uwagi, że jego stan wskazał jednoznacznie, że bezpieczeństwo malutkiego dziecka jest zagrożone, natychmiast podjęły decyzję o wezwaniu kolegów na służbie do pomocy oraz powiadomiły policję
– podano.
Straż Gminna w Czerwonaku poinformowała, że mężczyzna został przekazany patrolowi policji; badanie alkomatem wykazało 1,8 promila. Dzieci po całym zdarzeniu – całe i zdrowe - trafiły pod opiekę innego członka rodziny.