Mężczyzna wszedł do auta kiedy ratownicy udzielali pomocy choremu. Wyrwał panel wspomagania dyspozytora i uszkodził ssak elektryczny.
Dzięki szybkiej reakcji świadków zdarzenia, pół godziny później 23-latek był już w rękach policji. Był kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Odpowie za kradzież i uszkodzenie mienia. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Policji udało się odzyskać skradzione przedmioty.
abb