Lechici grali wówczas z przewagą jednego zawodnika, bowiem tuż przed przerwą czerwoną kartką ukarany został obrońca gości - Austriak Benedikt Zech.
Dzięki zwycięstwu lechici awansowali na pozycję lidera tabeli. Czy na niej pozostaną, zdecyduje wieczorne spotkanie Śląska Wrocław z warszawską Legią.