- Są to warsztaty z robienia flag, kotylionów i rozetek. Przyszły dzieci, sześcioletnie, siedmioletnie i starsze. Wspólnie tworzymy patriotyczne akcesoria, które są niezbędne w tym jutrzejszym dniu - mówi prowadząca zajęcia Barbara Rudniewska.
Jak mówią uczestnicy warsztatów, wszystko wydaje się proste, ale wcale takie nie jest.
- Wydaje się proste, ale naprawdę tak nie jest, bo trzeba wszystko równo skleić i zrobić prosto by to nie było krzywe - mówi jedna z uczestniczek.
Ostatecznie wszystkie tworzone akcesoria trafią do mieszkańców Piły, którzy będą uczestniczyć w obchodach niepodległościowych w mieście.