Propozycje zmian w ustawie dotyczą możliwości dalszego pełnienia funkcji sędziego Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego przez osoby, które ukończyły 65 lat. Według poznańskiego posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego, ważne jest to, że udało się zachować w nowelizacji dwie izby, które będą pełniły funkcję kontrolną.
- Prawo i Sprawiedliwość chce szukać kompromisu z instytucjami europejskimi, zależy nam na dalszej kontynuacji reform w wymiarze sprawiedliwości. W tym zakresie w jakim jest to konieczne, jesteśmy gotowi także dokonać korekt zmian wprowadzonych. – mówi poseł Bartłomiej Wróblewski.
Z kolei opozycja twierdzi, że kolejna nowelizacja przepisów o Sądzie Najwyższym autorstwa partii rządzącej to ucieczka przed przegranym wyrokiem w unijnym Trybunale Sprawiedliwości. Według PiS obecny projekt jest zgodny z oczekiwaniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz z postanowieniem zabezpieczającym.
Propozycja przewiduje uchylenie przepisów, które obligowały sędziów, którzy skończyli 65 lat do przejścia w stan spoczynku. - Jeśli ustawa wejdzie w życie, ci sędziowie będą mogli powrócić do orzekania w Sądzie Najwyższym, tak jakby tej przerwy nie było, na dotychczasowych zasadach - argumentują politycy PiS.