Gaszenie pożaru zajęło ratownikom ponad 3 godziny - relacjonuje oficer prasowy kościańskich strażaków Dawid Kryś.
Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów pożarem był już objęty praktycznie cały budynek gospodarczy. Znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie budynku mieszkalnego. Pierwsze działania strażaków polegały na podaniu prądu wody w obronie domu, by ogień się na niego nie rozprzestrzenił się oraz w natarciu na palący się budynek gospodarczy. Ratownicy nie dopuścili do rozprzestrzenienia się ognia na budynek mieszkalny. Niestety budynku gospodarczego nie udało się uratować. Spaliły się znajdujące się w nim różnego rodzaju narzędzia, w tym spawarka. W budynku tym znajdowało się około 60 królików. Żaden z nich nie przeżył pożaru, zwierzęta padły na skutek płomieni lub dymu
- relacjonuje Dawid Kryś.
Strażakom udało się bezpiecznie wynieść składowane w palącym się budynku butle z gazem technicznym wykorzystywanym do spawania. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.