Oskarżony, który w chwili czynu miał 26 lat, twierdził, że słyszał głosy, które kazały mu zabić. Wcześniej kupił w sklepie nóż. Sprawa toczy się przed sądami od 8 lat. Mężczyznę skazywano już na 15 lat, 25 lat i dożywocie. Obrona wskazywała na niepoczytalność sprawcy. Jednak według prokuratury mężczyzna wiedział, co robi – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
W ocenie prokuratora właśnie te okoliczności, jak wybranie na ofiarę tego ataku samotnie odwróconej tyłem starszej osoby, wskazywało, że działanie mężczyzny było przemyślane, zaplanowane i popełnione z premedytacją. Sąd Apelacyjny w Łodzi podzielił te zarzuty prokuratora i wymierzył mężczyźnie karę 25 lat pozbawienia wolności
- wyjaśnia rzecznik.
Ten wyrok jest prawomocny, jednak prokurator wniósł o jego uzasadnienie i rozważa kasację w zakresie możliwości orzeczenia kary dożywocia.