Kolejny zbiornik z kosmicznej rakiety znaleziony w Wielkopolsce

Wstępne badania zlecone przez dostawcę paliwa - firmę Orlen potwierdziły, że w procesie produkcyjno-logistycznym mogło dojść do zanieczyszczenia wodoru. Koncern paliwowy zapewnia, że teraz wodór jest już właściwej jakości.
Rzeczniczka MPK Agnieszka Smogulecka mówi, że wszystkie autobusy wodorowe, które zatankowano tym paliwem, zostały skierowane na przegląd i czyszczenie instalacji wodorowej.
Pierwsze już przeszły tę procedurę. Kolejne są w trakcie przeglądów lub na nie czekają. Autobusy są sukcesywnie w miarę postępu przeglądów i w miarę dostaw czystego paliwa, kierowane do obsługi linii komunikacyjnych. Do tej pory nie stwierdzono uszkodzeń pojazdów
- dodaje Agnieszka Smogulecka.
MPK zapowiada, że dokładnie będzie przyglądało się autobusom. Nie wiadomo, czy zatankowanie pojazdów paliwem złej jakości nie przyniesie - jak mówi rzecznik - długofalowych skutków np. w zakresie żywotności ogniwa. To serce i najdroższa część tego typu pojazdów.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że przewoźnik będzie domagał się zadośćuczynienia od Orlenu, ale szczegóły jeszcze nie są znane.