Śledczy przesłuchali dziś 48-letniego obywatela Mołdawii, który wczoraj włamał się do domu 84-letniej stomatolog. Kobieta nie przeżyła. 48-letni syn dentystki trafił do szpitala. Jak ustaliła prokuratura, włamywacz zaatakował ich młotkiem i wielokrotnie uderzał w głowę.
Mołdawianin usłyszał zarzuty zabójstwa i usiłowania pozbawienia życia. Przyznał się do winy. Z domu 84-latki ukradł biżuterię, książki, pamiątki religijne i część zastawy stołowej. Rzeczy odnaleziono podczas przeszukania miejsca pobytu sprawcy.
Mężczyzna jest też podejrzany o naruszenie miru domowego pokrzywdzonych i znęcanie się nad swoją partnerką. Grozi mu dożywocie. Prokurator złożył wniosek o trzymiesięczny areszt dla obywatela Mołdawii.
Do siedziby prokuratury rejonowej w Środzie został przewieziony dziś wczesnym popołudniem.
Z radiowozu - jak relacjonował nasz reporter - wysiadł drobny, szczupły mężczyzna z ogoloną głową, w dżinsach kraciastej koszuli i butach sportowych. Był prowadzony z rękoma z tyłu i pochyloną głową. Czekała na niego spora grupa dziennikarzy. Było też kilku mieszkańców, którzy pojedyńczymi okrzykami żadali samosądu.
Przypomnijmy: W Środzie Wielkopolskiej w nocy z soboty na nadzielę zamordowana została 84-letnia emerytowana dentystka. Motyw był najprawdopodobniej rabunkowy. Napastnik ciężko zranił też 48-letniego syna kobiety, księdza z parafii w Dąbrówce, który nocował u matki. Mężczyzna przeszedł operację w szpitalu i jest w bardzo ciężkim stanie. O tragedii jako pierwsza poinformowała Gazeta Średzka.
W poniedziałek popołudniu mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
Zbrodnia jest w Środzie szeroko komentowana.
Jak mówi redaktor Gazety Średzkiej Zbigniew Król zamordowana lekarka była w mieście znana, ceniona i lubiana.
Pani doktor 84 lata, lekarz, który przyjmował tutaj pacjentów od zawsze i przyjmowała do teraz. Zawsze mówiło się, że jeżeli nie masz już gdzie pójść, to na pewno po prostu pani doktor przyjmie pacjenta
- mówi Zbigniew Król.
Opinię Zbigniewa Króla potwierdzają mieszkańcy miasta.
- Nie było kiedyś stomatologa.
- Stomatologów nie było to człowiek korzystał z jej usług, a ona przyjęła każdego, nawet w nocy. Bardzo uczynna była, bardzo
- dodają mieszkańcy Środy.
Ta sprawa jest szeroko komentowana, bowiem podejrzanym jest obcokrajowiec.
- Różnie to jest.
- Za dużo obcych, nie. To wszystko
- komentują mieszkańcy miejscowości.
Ludzie deklarują obawę przed obcokrajowcami, natomiast żadna z zapytanych osób nie została przez nich skrzywdzona.
Czy w willi w Środzie oprócz zamordowanej dentystki i jej syna były inne osoby? Gazeta Wyborcza twierdzi, że w domu w noc napadu były wnuczki lekarki - dorosła kobieta i nastolatka. Miały twardo spać, gdy napastnik najpierw ciężko ranił młotkiem 48-letniego syna lekarki, a potem ją samą. To właśnie dwie kobiety wezwały pomoc.
Podejrzany w tej sprawie 38-letni Mołdawianin Aleksandr L., według "Wyborczej", przyjechał do Polski dwa lata temu. W Polsce kartotekę ma czystą, ale miał zeznać, że za kradzieże i włamania spędził kilkanaście lat w ukraińskich więzieniach.