To pokłosie akcji usuwania przez strażaków drzewa zwalonego pod Zaniemyślem, w której uczestniczył spontanicznie, bez zachowania zasad BHP kandydat KO Michał Kołodziejczak. Polityk w białej koszuli piłą łańcuchową przecinał gruby pień, co uwiecznił na zdjęciach i opublikował w internecie.
Rzecznik KG PSP brygadier Karol Kierzkowski nazywa pismo "rutynowym", ale przyznaje, że pretekstem było zdarzenie z Wielkopolski.
To złamanie zasad BHP mogło spowodować, że osoba postronna mogła ulec obrażeniom
- mówi rzecznik KG PSP.
"Niedopuszczalne jest ponowne zaistnienie sytuacji, gdzie osoba postronna, niebędąca ratownikiem, bierze udział w działaniach ratowniczych" - czytamy w piśmie komendanta głównego.
Jego rzecznik mówi jednak, że wobec strażaków, którzy złamali zasady BHP nie zostaną wyciągnięte żadne konsekwencje, a całe zdarzenie potraktowane zostało jako "lekcja na przyszłość".
Pismo przypominające o zasadach BHP trafiło wczoraj do komendantów wojewódzkich, powiatowych i miejskich. Zawierało też prośbę o przekazanie listu do jednostek ochotniczych.