Nowe wiaty stawiają w mieście poznańskie targi. Mieszkańcy cały czas wskazują nam miejsca, gdzie chcieliby mieć zadaszony przystanek - mówi prezes targów Tomasz Kobierski.
Dziś w Poznaniu jest 1100 wiat przystankowych, czyli dzięki temu procesowi powiększył się zasób wiat w Poznaniu o 170 nowych przystanków. Większość to właśnie te zgłoszone przez mieszkańców i przez rady osiedla i ta komunikacja jest nam bardzo potrzebna, bo proces wymiany będzie postępował. Będziemy mieli w zasobach kolejne wiaty, które poddaliśmy modernizacji i każdego roku chcielibyśmy, żeby te 40 - 50 nowych przystanków ze wskazań mieszkańców na terenie Poznania się pojawiało
- mówi Kobierski.
Te wiaty, które nie są bardzo zniszczone, są remontowane i trafiają na obszary peryferyjne, tam, gdzie wcześniej zadaszeń na przystankach nie było. 60 procent wiat jest już oświetlonych, co zwiększa bezpieczeństwo. Nowe konstrukcje są też o 30 procent większe niż stare, dzięki temu więcej osób może się schronić pod zadaszeniem.
W mieście powstaje też coraz więcej zielonych wiat, które na dachu mają rozchodnik, który magazynuje wodę. Dzięki temu w upalne dni w centrum miasta nie jest tak gorąco. Na razie to 24 takie wiaty, ale będzie ich więcej. Projekt wymiany zadaszeń potrwa jeszcze dwa lata.
Prezydent Jacek Jaśkowiak mówił dziś, że inne miasta naśladują w tej chwili Poznań. Targi stawiają w tej chwili takie same wiaty we Wrocławiu i Kołobrzegu.