Chce tego współrządząca miastem Zjednoczona Lewica. Okazuje się, że na modernizację Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej potrzeba 17 milionów złotych. Inaczej elektroniczny system biletów autobusowych i tramwajowych może przestać działać.
"System nie został odpowiednio wykonany, pracuje na granicy wydolności, trzeba go rozbudować" - twierdzi zastępca prezydenta Maciej Wudarski. Na wtorkowej sesji radni nie dali pieniędzy na rozbudowę systemu. Prezydent chciał w tym roku ponad 4 milionów złotych i 13 milionów w kolejnych latach.
Do dyskusji Rada Miasta ma wrócić na kolejnych posiedzeniach. Radny Tomasz Lewandowski ze Zjednoczonej Lewicy za problem wini dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego. "Władze miasta udają, że nie ma winnych, mieszkańcy Poznania mają prawo domagać się wyciągnięcia konsekwencji wobec osób winnych zaniechań" - mówi radny lewicy.
Zdaniem Lewandowskiego dyrektor ZTM Bogusław Bajoński powinien stracić stanowisko.
Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do Zarządu Transportu Miejskiego. Czekamy na odpowiedzi. Dyrektor Bogusław Bajoński jest w delegacji. Przypominamy, że na stanowisko dyrektora ZTM powołał go poprzedni prezydent miasta, Ryszard Grobelny. Wydaje się jednak, że obecne kłopoty z systemem PEKA zaczęły się przed dyrektorem Bajońskim - na etapie jego tworzenia i warunków przetargu.
Adam Michalkiewicz/m