Kibice Lecha zatrzymani w Szwecji
Trzej Polacy - jeden z biało-czerwoną flagą, a dwaj z symbolami Lecha Poznań - zostali wczoraj zatrzymani w centrum Sztokholmu.
Wcześniej - przez zamarzniętą wodę - akcja poszukiwawcza została przerwana. Policjanci przeszukiwali wtedy brzeg rzeki. Teraz mrozy odpuściły więc łódki z policjantami będą wypływać regularnie.
W sobotę i niedzielę - za pomocą sonaru - policjanci sprawdzali dno rzeki. Pracowali na odcinku od Poznania do Obornik. "Często prowadzimy patrole i wiemy, w których miejscach jest mielizna, a gdzie zatrzymują się przedmioty, które płyną z nurtem rzeki" - mówi Piotr Garstka z wielkopolskiej policji. Te miejsca funkcjonariusze sprawdzają najczęściej.
Ewa Tylman zaginęła pod koniec listopada. Kobieta wracała ze znajomym z imprezy. Przy moście Rocha w Poznaniu ślad po niej zaginął. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem zabójstwa z zamiarem ewentualnym.
Maciej Kluczka/int
Trzej Polacy - jeden z biało-czerwoną flagą, a dwaj z symbolami Lecha Poznań - zostali wczoraj zatrzymani w centrum Sztokholmu.
Weźmie w niej udział prawie 300 osób.
O innych godzinach niż do tej pory będą od poniedziałku jeździć autobusy z Poznania w kierunku Kozichgłów i Murowanej Gośliny.