Prace w ścisłym centrum Poznania trwają od kilku lat; obecnie prowadzone są m.in. na poznańskim Starym Rynku i na ul. 27 Grudnia. Przedłużające się remonty skutkują nie tylko frustracją mieszkańców; za ich sprawą w ostatnich latach wielu przedsiębiorców zakończyło prowadzenie swoich interesów w centrum.
Jeszcze w sierpniu Maja Chłopocka-Nowak ze spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie informowała PAP, że kluczowe prace w centrum Poznania mają potrwać do końca 2023 roku. Wcześniej podawała, że przewidywany termin zakończenia prac w ramach zakresu Programu Centrum obejmującego oprócz ul. 27 Grudnia także Gwarną, Kantaka, południową stronę pl. Wolności oraz ul. Ratajczaka pomiędzy ul. 27 Grudnia a ul. Św. Marcin to koniec 2023 r.
Na ostatniej komisji polityki przestrzennej i rewitalizacji poznańskiej rady miasta przedstawiciele Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta przedstawili radnym - jak podała "Gazeta Wyborcza" - prezentację, z której wynikało, że do końca roku remontowanymi ulicami pojedzie tramwaj, ale same prace na 27 Grudnia, Kantaka i Gwarnej potrwają jeszcze do czerwca 2024 r.
Jest czymś niebywałym, co wyprawia Platforma Obywatelska, prezydent Jacek Jaśkowiak w Poznaniu; czwarte przesunięcie remontów w centrum Poznania, które pierwotnie miały zakończyć się w 2020 r. Władze miasta fundują poznaniakom armagedon w centrum miasta już od ponad 6 lat!
- skomentował te informacje poseł Szymon Szynkowski vel Sęk.
Poznańska radna PiS Klaudia Strzelecka pisząc o opóźnieniach stwierdziła w mediach społecznościowych:
Kolejne "dobre wiadomości" płyną z wolnego miasta Poznań. Nikt się nie spodziewał, zupełnie nikt!
Kilka miesięcy temu przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Poznania Marek Sternalski pytany przez PAP, czy prezydent miasta Jacek Jaśkowiak (KO) panuje nad przebiegiem remontów w mieście powiedział, że przy takiej skali inwestycji "trzeba mieć na względzie to, że pojawiają się błędy i opóźnienia".
Błędów nie popełnia tylko ten, który nic nie robi - więc myślę, że po oddaniu całości, inwestycje ocenione będą przez mieszkańców pozytywnie
- stwierdził.
Mówił też, że z obecnej sytuacji "na pewno należy wyciągać wnioski na przyszłość".
W 2022 roku prezydent miasta Jacek Jaśkowiak w rozmowie z lokalną telewizją WTK odnosząc się do skarg przedsiębiorców na sposób i skalę prowadzenia prac mówił, że "nie można się zrażać jakimiś drobnymi remontami". Radził też, by przedsiębiorcy mniej "marudzili", a raczej wzięli się za poprawianie swojej oferty. Jak mówił, "mniej narzekajmy, nie marudźmy tyle, tylko po prostu niech (przedsiębiorcy) starają się te swoje biznesy tak prowadzić, żeby zachęcić do korzystania z nich".
Mieszkańcy Poznania, z którymi rozmawiała PAP, komentowali sytuację w centrum miasta: "z remontami w Poznaniu to taka trochę niekończąca się historia: nikt już nie pamięta, od kiedy tak dokładnie całe centrum jest rozkopane. I nikt nie wie, kiedy to nareszcie się skończy". Inny poznaniak powiedział PAP: "w Poznaniu mogą się zmieniać pory roku, a remonty jak trwały, tak trwają".