Aspirant sztabowy Przemysław Araszkiewicz z międzychodzkiej policji.
Dostaliśmy informację od kobiety spacerującej po lesie, że najprawdopodobniej znalazła niewypał, niewybuch, jakiś pocisk, który mógł pochodzić z okresu II wojny światowej. Policjanci zabezpieczyli to miejsce. Zawiadomiliśmy wojsko, saperów, którzy zabezpieczyli i przeszukali to miejsce. Jak później się dowiedzieliśmy od saperów, był to pocisk moździerzowy 75 milimetrów, pochodzący z czasów I wojny światowej.
Saperzy zabrali pocisk na jeden z podpoznańskich poligonów i tam zdetonowali.