"Do nas trafiły trzy tony produktów" - mówi siostra Józefa Krupa z jadłodajni Caritas przy ulicy Łąkowej w Poznaniu.
Z tego zostało przygotowane około sześciu tysięcy różnych porcji. To jest bardzo dużo. Każda pomoc się liczy, ponieważ przy jadłodajni gromadzą się różne osoby: osoby bezdomne, około trzysta osób mamy. Pozostałe osoby to osoby starsze, samotne, czasami pogubione, ale też mamy osoby z Ukrainy
- podkreśla.
Szkoły czy przedszkola - zainteresowane włączeniem się do akcji - muszą się zarejestrować na stronie Sytego Poznania. Każda placówka może prowadzić zbiórkę w wybranym miesiącu.
"Tu każdy odnosi korzyści: młodzi ludzie uczą się, jak ważne jest pomaganie innym, a osoby potrzebujące pomocy mają szansę na ciepłe posiłki" - dodaje zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski.