Według burmistrza miało to wyzwolić kreatywność w zdobywaniu zleceń na prace wykonywane przez podopiecznych centrum. Zdaniem Macieja Adamskiego, prezesa Fundacji Nadzieja, prowadzącej CIS, za te pieniądze działalność była niemożliwa. Doszło do spotkania z burmistrzem, po którym dotację zwiększono do 310 tysięcy i taka została zapisana w przegłosowanym właśnie budżecie. Prezes Adamski nie wie jeszcze, czy nowa kwota dotacji będzie wystarczająca.
Po Nowym Roku usiądziemy z panią księgową, z kierownikiem i zaczniemy liczyć, czy nam na te najbardziej podstawowe, elementarne zadania, które musimy wykonywać, czy nam wystarczy tych pieniążków. Za te 200 tysięcy, które pierwotnie proponowano, było to niemożliwe. Byłem przekonany, że jeśli to się utrzyma, to będziemy musieli zamknąć naszą placówkę
- przyznaje Maciej Adamski.
Burmistrz Szamotuł Piotr Michalak podczas sesji budżetowej wyraził przekonanie, że Centrum Integracji Społecznej w Szamotułach nie przestanie istnieć. W połowie grudnia ogłoszony został konkurs na prowadzenie CIS w latach 2025-2027. Prezes fundacji Nadzieja nie wie jeszcze, czy w nim wystartuje, ale trzeba pamiętać o tym, że prowadzenie CIS to podstawowa działalność fundacji.
W Szamotulskim Centrum Integracji Społecznej na prostą wychodzą 22 osoby dotknięte różnorakimi problemami społecznymi i doświadczające wykluczenia na rynku pracy. W CIS pracują, odbywają szkolenia i uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych.