Absolwent, który chciał dzisiaj poprawiać niezdaną maturę, musiał spełnić kilka warunków - zaznacza wicedyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Poznaniu Marcin Jakubowski.
W maju przystąpił do wszystkich pięciu egzaminów obowiązków i nie zdał jednego z nich. Do tego musiał przystąpić do jednego egzaminu na poziomie rozszerzonym. Żaden z tych egzaminów nie został mu unieważniony.
W Wielkopolsce te warunki spełniło przeszło 4100 osób, a w rejonie Poznania około 1900. Najczęściej korzystali z drugiego podejścia do egzaminu z matematyki. Musieli się zmierzyć z arkuszem przygotowanym na takich samych zasadach jak ten w maju. W najwyżej punktowanym zadaniu na poprawkowej maturze z matematyki trzeba było obliczyć cosinus kąta alfa, który znajdował się u podstawy ostrosłupa prawidłowego czworokątnego. Za prawidłowe rozwiązanie zadanie można było dostać 5 punktów.
Jutro niektórzy absolwenci będą jeszcze podchodzili do egzaminów ustnych. Wyniki drugiego terminu poprawkowicze poznają 11 września. Dla tych, którzy obleją ponownie - kolejna szansa w maju przyszłego roku.