Sprawcy mieli być bardzo brutalni, pojawili się u niej w domu i siłą zmusili, by wsiadła do ich samochodu. Później już za miastem, za pomocą m.in. kija bejsbolowego bili ją po twarzy i całym ciele. Kobieta miała złamaną szczękę i nos, ale przeżyła, dlatego powiadomiła o sprawie policję.
Zatrzymano pięć osób, zarzuty postawiono trzem: 26-letniemu Kacprowi S., 31-letniemu Rafałowi M. oraz kobiecie 34-letniej Małgorzacie S. Wszyscy usłyszeli zarzut pobicia, oraz pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Sąd Okręgowy skazał ich na kary więzienia; w przypadku mężczyzn była to kara 8,5 roku pozbawienia wolności oraz 6 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności. W odniesieniu do oskarżonej 7 lat więzienia.
Wszyscy oskarżeni złożyli apelację od wyroku, ich zdaniem kara była zbyt wysoka. Sąd Apelacyjny w Poznaniu nie przychylił się do argumentacji oskarżonych. I wyrok się uprawomocnił.
Według nieoficjalnych informacji, do porwania i pobicia doszło z powodu rywalizacji o mężczyznę między pokrzywdzoną a skazaną kobietą.