Podczas wizyty w Poznaniu posłanka PiS-u zadeklarowała prawne i polityczne wsparcie dla cyrkowców, którzy nie mogą rozstawiać cyrków na gruntach miejskich. Taki zakaz wydał prezydent Poznania. Za jego wprowadzaniem opowiadali się obrońcy praw zwierząt. Według nich trzymanie zwierząt w klatkach i wystawianie na widok publiczny sprowadza je do roli przedmiotu.
"Cyrk może się nie podobać, ale to działanie zgodne z prawem. Zakaz to straty dla cyrkowców. Mają prawo do odszkodowania" - mówi Krystyna Pawłowicz z Prawa i Sprawiedliwości.
Posłanka PiS-u przyjechała do Poznania promować książkę pt. "Krystyna Pawłowicz. Bez cenzury. O prawie i Unii Europejskiej". Posłanka odniosła się do sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.
"Prawnicy i sędziowie często chcą stanowić prawo zamiast je wykonywać. Nam zarzuca się łamanie trójpodziału władzy, a to właśnie sądownictwo wchodzi w rolę parlamentu" - mówi posłanka. Krystyna Pawłowicz bardzo krytycznie odniosła się do działalności Komitetu Obrony Demokracji.
Spotkanie z Krystyną Pawłowicz zorganizowano w księgarni przy Rynku Łazarskim w Poznaniu. Publiczność była tak liczna, że nie wszyscy zmieścili się w środku. W pewnej chwili doszło do ostrej wymiany zdań między wyborcami PiS a kilkoma obecnymi na spotkaniu działaczami Komitetu Obrony Demokracji.
Maciej Kluczka/pm/as