- To jest poważna wpadka pani ambasador. Tak w kraju sojuszniczym ambasada działać nie powinna. Prezydent Donald Tramp wielokrotnie podkreślał jaka jest rola Polski w walce o wolność i demokrację. Pani ambasador powinna się bardziej uważnie wsłuchiwać w słowa swojego szefa. Myślę, że pani ambasador nie do końca rozumie jaka jest jej rola w Polsce - mówi Dolata.
Ambasador Georgette Mosbacher napisała list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym zdecydowanie domaga się zaprzestania działań prokuratury wobec dziennikarzy TVN w związku z materiałem o "urodzinach Hitlera" zorganizowanych przez rzekomą grupę polskich nazistów.
Według niektórych komentatorów, list był skandaliczny i arogancki. Nie chce go komentować polski rząd, a rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Heather Nauert oświadczyła jedynie, że "ambasador Mosbacher dobrze reprezentuje rząd Stanów Zjednoczonych w Polsce".
Chyba ktoś tu jest przewrażliwiony na punkcie politycznej poprawności.