Śmiałkowie zostaną zamknięci na dwa tygodnie w specjalnym habitacie, symulującym bazę kosmiczną i wybrane planety. Taka placówka od kilku lat funkcjonuje na lotnisku w Pile.
Najbliższa misja jest jednak wyjątkowa, bo współfinansuje ją pilski samorząd. "Będziemy badać np. zachowanie człowieka w izolacji" – wyjaśnia założenia wspólnego projektu Leszek Orzechowski, dyrektor placówki badawczej Lunares.
Ciągle trwa nabór na członków załogi misji izolacyjnej, czyli trzeba będzie spędzić dwa tygodnie w izolacji z piątką innych osób. Będą wykonywane różnorakie badania związane z eksploracją kosmosu. Kandydat musi dobrze funkcjonować w zamkniętych przestrzeniach. Co jakiś czas przyjeżdżać do nas będą naukowcy z agencji kosmicznych z całego świata. Badania będą prowadzone przede wszystkim na osobach, które są zamknięte w habitacie, czyli na naszych analogowych astronautach
- mówi Leszek Orzechowski.
Samorząd planuje zorganizować też zwiedzanie habitatu. Mieszkańcy w końcu będą mogli zobaczyć, jak placówka wygląda w środku - zapowiada wiceprezydent Piły Beata Dudzińska.
Po raz pierwszy mieszkańcy Piły i regionu będą mogli zobaczyć, jak wygląda praca i życie w środku takiego habitatu. Będzie można poznać naukowców, zobaczyć, czym się zajmują. Bo naukowcy przyjeżdżają do Piły już od wielu lat i realizują tutaj bardzo ciekawe projekty
- mówi Beata Dudzińska.
Osoby, które chcą wziąć udział w misji, mogą zgłosić się poprzez stronę internetową: www.lunares.space. Pierwsza misja współfinansowana przez samorząd ruszy już w lipcu. Łącznie mają być aż cztery. Miasto przeznaczy na projekt 240 tys. złotych z Funduszy Norweskich.