"Wczoraj około 17:00 policjanci podjęli pościg za srebrnym mercedesem, który nie zatrzymał się do kontroli" - mówi młodszy aspirant Sebastian Wiśniewski z konińskiej policji.
Auto zostało przez nich rozpoznane jako pojazd, za pomocą którego dokonywane były kradzieże na stacjach benzynowych. Za samochodem ruszył policyjny pościg, po kilkunastu kilometrach mercedes zatrzymał się, a policjanci wybiegli z radiowozu, żeby dokonać zatrzymania kierowcy tego pojazdu. Nagle, niespodziewanie, srebrny mercedes ruszył w kierunku policjantów, potrącając dwójkę z nich. Pozostali funkcjonariusze oddali kilka strzałów w kierunku oddalającego się samochodu.
Po przejechaniu kolejnych kilkunastu kilometrów kierowca mercedesa i pasażer zostali zatrzymani. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury w Koninie. Zatrzymani mogą odpowiadać za czynną napaść na policjanta, za co grozi do 10 lat więzienia.