Chodzi o francuską produkcję Netflixa pod tytułem "Cuties", opowiadającą o buncie 11-letniej Amy wobec jej tradycyjnej, muzułmańskiej rodziny.
Dziewczynka dołącza do zespołu, który wykonuje taniec o charakterze erotycznym, polegający na rytmicznym potrząsaniu pośladkami. Protesty wobec tego filmu płyną do Netflixa z całego świata. - Ta produkcja seksualizuje dzieci i może stanowić inspirację w kierunku zainteresowań pedofilnych, dlatego żądamy wycofania filmu z dystrybucji - mówi Paweł Woliński z CitizenGo.
Netflix chce zarabiać na seksualizacji dzieci. Netflix chce zarabiać na obrazach, które mogą mieć de facto wymowę pedofilną. To jest niedopuszczalne, to jest przekroczenie kolejnej granicy. Jeżeli Netflix rzeczywiście poczuje presję również w postaci na przykład malejącej liczby abonentów, być może będzie gotowy wycofać się z tej produkcji.
Na portalu YouTube filmowa zapowiedź "Cuties" ma ponad 2 miliony negatywnych reakcji, przy 55 tysiącach pozytywnych. Petycję na CitizenGo podpisało już ponad 230 tysięcy osób.
No dalej: przecież walczycie z pedofilią, a nie KK, prawda?