Wynika z niej, że 86 proc. ankietowanych codziennie dojeżdża do pracy do Kalisza, a około 13 proc. co najmniej raz w tygodniu.
"To pokazuje, że ci mieszkańcy na co dzień korzystają z udogodnień, które znajdują się w naszym mieście" - mówi prezes stowarzyszenia Kalisz Jutra Maciej Antczak. Dlatego, jego zdaniem, ci mieszkańcy powinni partycypować w kosztach. Zamiast płacić podatki w gminie Gołuchów mogliby płacić w Kaliszu - uważa Maciej Antczak.
Dzisiaj chcielibyśmy zaapelować do wszystkich liderów politycznych, którzy angażują się w najbliższe wybory w naszym mieście o to, aby dokonali działań w zakresie korekty granic administracyjnych miasta. W tym momencie wiele terenów, które znajdują się w okolicach Kalisza naturalnie o niego ciąży. Jest z nim funkcjonalnie zespolona i czymś oczywistym jest, że powinny to być tereny Kalisza, natomiast takimi one nie są
- mówi Antczak.
Wyniki ankiety pokazały, że 66 proc. mieszkańców osiedla "Złote Łąki" znajdującego się w gminie Gołuchów "czuje mentalny związek z Kaliszem".
Przypomnijmy, ostatnia zmiana administracyjna granic Kalisza była w 2000 roku, kiedy to do miasta przyłączono Sulisławice, Sulisławice Kolonię i sołectwo Dobrzec. Plany na poszerzenie miasta miał były prezydent Grzegorz Sapiński. Chciał w ten sposób rozwiązać problem wyludniającego się miasta. Plan się nie powiódł.