"Operatorzy w Krakowie nakładają kary dla tych, którzy pozostawiają hulajnogi poza tymi przestrzeniami" - mówi radny osiedlowy ze Starego Miasta w Poznaniu Tomasz Dworek.
Kraków pokazał, Warszawa pokazała i inne miasta pokazują, że prosty mandat za bałaganienie i pozostawienie hulajnóg byle gdzie, porządkuje sytuacje. O dziwo wszyscy dostosowują się do reguł ustalonych przez miasto, co więcej w Krakowie jest tak, że to operatorzy płacą za te huby i przestrzeń, którą od miasta wynajmują, więc skoro krakusy potrafią oszczędzać, to myślę, że w Poznaniu Zarząd Dróg Miejskich też do tego pomysłu podejdzie bardzo rzetelnie
- uważa Tomasz Dworek.
Radni chcą, by takie strefy w Poznaniu wyznaczyć w miejscach obecnych wypożyczalni rowerów miejskich, które będą działać tylko do końca listopada, bo Poznań rezygnuje z tego systemu. Zarząd Dróg Miejskich chce wprowadzić lokalne zasady. Tomasz Libich z ZDM mówi, że trwają rozmowy z operatorami hulajnóg.
Bezwzględnie sprawę trzeba uregulować na poziomie naszym, lokalnym. Chcemy to zrobić do końca roku, dlatego, że zdarzają się sytuacje niebezpieczne, wynikające często z beztroski czy nawet bezmyślności osób, które korzystają z tych urządzeń
- mówi Tomasz Libich.
W centrum Krakowa za zostawienie hulajnogi poza wyznaczonymi strefami operator dolicza użytkownikowi 200 złotych.