Został on ranny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Strażacy ewakuowali wszystkich mieszkańców kamienicy.
- Na miejsce przyjechało sześć wozów strażackich - mówi kapitan Kamil Witoszko z poznańskiej straży pożarnej. Pożar wybuchł w mieszkaniu na poddaszu, nie przedostał się do innych mieszkań. Spaliło się wyposażenie mieszkania i część konstrukcji dachu. Stan budynku nie pozwala na to, by mieszkańcy mogli wrócić do mieszkań na noc. Inspektor budowlany zobowiązał właściciela budynku do przeprowadzenia koniecznego remontu. Najbardziej ucierpiał dach kamienicy.
Ewakuowani mieszkańcy mogli schronić się w autobusie. Tam dostali informację o możliwych noclegach w lokalach zastępczych.
Maciej Krzywoszyński/gł/szym