- Najpierw trzeba naprawić spalony dach - powiedział Radiu Merkury Andrzej Karłowski.
Właściciele budynku już szukają firmy, która wykona prace. Burmistrz Zbąszynia zaproponował mieszkańcom kamienicy hotel. Poszkodowani zamieszkali jednak u rodzin. W niedzielę wieczorem z pożarem walczyło ponad 40 strażaków. Przyczyny pojawienia się ognia nie są na razie znane.