Został pochowany w parafii, w której przez 30 lat był proboszczem. - W grudniu ubiegłego roku ksiądz Herud skończył 104 lata - przypomina rzecznik poznańskiej kurii ks. Maciej Szczepaniak.
Ksiądz Kazimierz Herud pochodził z wielodzietnej rodziny. W czasie okupacji był więźniem obozu koncentracyjnego Dachau. Po wyzwoleniu służył w misji wojskowej przy Brytyjskiej Armii Renu. Był pierwszym mieszkańcem domu księży emerytów w poznańskim Antoninku, gdzie mieszkał od 1981 roku.