Zwłaszcza w czasie pandemii przypadków zostawiania odpadów, czy niszczenia runa leśnego jest więcej. Dlatego potrzebni są dodatkowi obserwatorzy.
"Każdy może zostać naszym wolontariuszem" - zapewnia inspektor ds. kontroli i nadzoru nad lasami miejskimi, Łukasz Antosz.
Każdy bez względu na wiek, kto zechciałby wesprzeć nas w walce ze szkodnictwem leśnym. Chodzi o to, żeby osoby, które zostaną przeszkolone i otrzymają stosowny ubiór, świadczący o tym, że są wolontariuszami, jeżeliby podczas wędrówek po lesie zauważyły nieprawidłowości, zgłaszały je bezpośrednio koordynatorom.
Wolontariusze mieliby też informować Zakład Lasów Poznańskich o zauważonych rannych zwierzętach, czy chorobach drzew. Do ich zadań nie będzie należała walka z potencjalnymi przestępcami w lasach.
W sytuacji zagrożenia to my będziemy wzywać straż miejską i policję
- zapewnia Łukasz Antosz.
Nie jest wymagane odbywanie spacerów w konkretnym i zadeklarowanym czasie. Po każdym miesiącu swoje obserwacje będą wpisywać do otrzymanych notesów.
Wolontariusze w ramach swoich obowiązków nie tylko zostaną przeszkoleni. Będą mogli też liczyć na spotkania z leśnikami, zajęcia z dendroterapii, czy spacery z przewodnikiem historycznym.
Zgłoszenia można przesyłać pod adres mailowy widoczny na stronie internetowej Zakładu Lasów Poznańskich.