"Noclegu i wyżywienia potrzebuje coraz mniej uchodźców, najważniejsza jest teraz informacja" - mówi rzecznik wojewody Jarosław Władczyk.
Te osoby tutaj żyją w Polsce już dłuższy czas, mówią w języku polskim, uczą się języka polskiego, zakładają własne firmy, w jakiś sposób się zrzeszają. Mają już pracę, więc od tej pomocy takiej stricte bytowej, związanej z wyżywieniem, zakwaterowaniem, otrzymaniem odzieży czy też środków czystości, bardziej potrzebne jest im ta fachowa pomoc. Informacja, informacja prawna, urzędowa, językowa, która przyspieszy ich aktywizację zawodową
- mówi Jarosław Władczyk.
W budynku przy Bukowskiej od początku wojny mieszka około stu uchodźców. Działalność punktu recepcyjnego w tym samym miejscu nie wpłynie na ich zakwaterowanie. Przygotowano natomiast 10 dodatkowych miejsc dla uchodźców, którzy w punkcie chcieliby spędzić noc czy dwie.
Dzięki środkom z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji punkty informacyjno-doradcze dla uchodźców powstały w całej Wielkopolsce. W Poznaniu uchodźcy znajdą takie wsparcie w budynku Urzędu Wojewódzkim przy placu Wolności, w Centrum Integracji Cudzoziemców (przy Nowowiejskiego) i siedzibie UAM (przy św. Marcin 78). Punkty informacyjno-doradcze zostały uruchomione także w delegaturach Urzędu Wojewódzkiego w Kaliszu, Koninie, Lesznie i Pile.