Kilka dni temu poprosiły, by ludzie upiekli w domach i przynieśli do jadłodajni ciasta, które będą rozdane bezdomnym i biednym. - Odzew był bardzo duży - cieszy się siostra Józefa.
Ludzie przychodzili rodzinami. Dzieci wypiekały jakieś tam babeczki, podobnie uczniowie, parafie, małżeństwa. Piekli i młodzi, i starsi, wszyscy, którzy chcieli i mogli podzielić się.
Poznaniacy upiekli kilkaset ciast, które jutro będą rozdane tym, którzy rano przyjdą do jadłodajni Caritas przy Łąkowej. Tam o 10:00 początek wielkanocnego śniadania dla ubogich. Posiłek będzie wydawany w paczkach na wynos.