Plan jest taki, że targi wydzierżawią grunt. Inwestor zbuduje hotel za swoje pieniądze i obie strony będą czerpać zyski z inwestycji.
"Wyznaczyliśmy na razie jedno miejsce na taki obiekt, ale docelowo na targach mogłyby stanąć trzy hotele" - mówi prezes targów Tomasz Kobierski.
Dużo konferencji korporacyjnych chce mieć centrum kongresowe i hotel w zakresie bardzo bliskiego dystansu. Czujemy też, że wzrastająca liczba wystawców i zwiedzających na targach powoduje, że lokalizacja hotelu na terenie targów poznańskich, mogła być hotelem pierwszego wyboru
- przyznaje.
Pierwsza działka pod taką inwestycję znajduje się od strony ulicy Grunwaldzkiej, niemal vis a vis hotelu Sheraton. W tym miejscu plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na zabudowę do 68-u metrów w górę.
"W Poznaniu brakuje hoteli o najwyższym standardzie" - mówi prezes targów Tomasz Kobierski.
Chcielibyśmy, by część hotelu była w formacie pięciu gwiazdek, ponieważ wszystkie największe kongresy, wszystkie wizytacje w Poznaniu, które tutaj gościmy, wskazują tylko na jedną wadę Poznania. On jest doskonale skomunikowany, ma doskonałe warunki kongresowe, tylko dla kongresów powyżej 8 tysięcy uczestników liczba miejsc w hotelach w Poznaniu jest za mała
- zauważył.
Na zgłoszenie przedsiębiorców targi czekają do 27 września. Potem rozpoczną się indywidualne konsultacje z firmami, które się zgłoszą. To mogą być zarówno polscy, jak i zagraniczni inwestorzy.