Trzeba było ewakuować 40 osób. Pożaru już nie ma, opanowano go jeszcze w nocy. Na miejscu nadal są jednak strażacy, którzy pilnują pogorzeliska, żeby znowu nie pojawił się ogień. Ślady walki z płomieniami widać na samej ulicy - zalega na niej piana gaśnicza, są słupki i wąż strażacki. Do młodzieżowego schroniska, bezpośrednio sąsiadującego z teraz już pogorzeliska, na razie nikt z grupy 40 osób nie wrócił.
---
Jedna osoba została ranna podczas pożaru hali produkcyjnej w Liskowie w powiecie kaliskim. Ogień wybuchł wczoraj późnym wieczorem w lakierni jednego z zakładów produkujących pojemniki siatkowe służące do transportu i magazynowania. Na razie nie wiadomo co było przyczyną wybuchu ognia. Spłonęła cała hala o powierzchni ok. 700 metrów. Straty będą ogromne. Pracownik, który próbował gasić pożar został ranny. Z poparzeniami trafił do szpitala.