Pod Gnieznem brakuje wody w kranach
Urząd gminy Gniezno apeluje do mieszkańców aby nie podlewać ogrodów i oszczędzać wodę pitną.
Materiały opublikowała na swojej stronie internetowej Gazeta Mosińsko-Puszczykowska, która twierdzi, że chodzi o fermę spółki "Wielkopolski Indyk". - Nagrania otrzymaliśmy od osoby związanej z tą firmą - przekonuje autor publikacji, Wojciech Pierzchalski.
Od innych osób otrzymaliśmy potwierdzenie, że to jest ta ferma. Dostaliśmy informację, jakoby to nie był pierwszy raz, kiedy tam coś takiego się dzieje. Natomiast do tej pory nie było dowodów na to w formie nagrań lub zdjęć.
Z zarzutami nie zgadza się "Wielkopolski Indyk". W przesłanym Radiu Poznań oświadczeniu, artykuł i nagrania mosińskiej gazety spółka nazywa szkalowaniem firmy i prowokacją. Podkreśla też, że nie prowadzi samodzielnie żadnych ferm indyków, a jedynie korzysta z dostaw rolników z całego kraju. Przedstawiciele firmy utrzymują, że nie rozpoznają miejsca z nagrań.
To może znacznie utrudnić odszukanie sprawców i wymierzenie sprawiedliwości. - Ferm jest dużo i na naszym terenie znajdują się w kilku powiatach - mówi poznański Powiatowy Lekarz Weterynarii, Grzegorz Wegiera.
Jest to przestępstwo, jeżeli człowiek znęca się nad zwierzętami. Żeby skierować sprawę do organów ścigania - do prokuratury - musimy mieć bardziej precyzyjne dane. Na podstawie tych materiałów ciężko jest ustalić nawet, w którym miejscu się to odbywało.
Grzegorz Wegiera podkreśla jednak, że działania utrwalone na nagraniu, wyczerpują określone prawnie znamiona znęcania się nad zwierzętami, polegające na bezzasadnym zadawaniu bólu. Powiatowy Lekarz Weterynarii ma nadzieję, że osoba, która przekazała filmy mediom, samodzielnie zgłosi się do inspekcji i pomorze w ustaleniu sprawców znęcania.
Urząd gminy Gniezno apeluje do mieszkańców aby nie podlewać ogrodów i oszczędzać wodę pitną.
O zaakceptowanie specyfiki i charakteru wsi apeluje do "uciekinierów" z miast Wielkopolska Izba Rolnicza.
Auto było w leasingu. Tuż po kradzieży pojawiły się informacje, że superauto należy do biznesmena z branży pożyczek-chwilówek.