Zdaniem parlamentarzysty media, które twierdzą, że szykują się nowe wybory, a zapalnikiem będzie ugrupowanie Jarosława Gowina, są w wielkim błędzie.
Tutaj nikt nie ma jakby interesu, by robić wcześniejsze wybory. Ponieważ mi trudno sobie wyobrazić rząd, z jednej strony Adrian Zandberg, z drugiej Grzegorz Braun, a pośrodku nie wiadomo kto jeszcze. My w takim rządzie na pewno nie chcemy być, nie mamy nawet takich planów, by gdzieś uciekać.; by tym bardziej rząd Zjednoczonej Prawicy rozbijać.
Grzegorz Piechowiak odniósł się też do słów Jarosława Gowina, które padły podczas ostatniej Konwencji Krajowej Porozumienia. Gowin miał powiedzieć, że jedyną alternatywą są przyspieszone wybory. - Ale chodziło mu o to, że nie ma możliwości utworzenia innego rządu niż rząd koalicji prawicowej. Dlatego cała obecna koalicja musi współpracować - wskazuje poseł Piechowiak.